niedziela, 31 maja 2015

Co na drutach.....

Witajcie Kochani,

Dzis w godzinach wieczornych odbedzie sie losowanie  CANDY, ale wyniki umieszcze w srode . Jestem w trakcie przeprowadzki      i mozecie sobie wyobrazic  jak kursuje pomiedzy dwoma mieszkaniami, w " nowym " mieszkaniu odbywa sie malowanie i udrudnia to przeprowadzke mebli ale juz wkrotce.......

Dzis chcialam pokazac co u mnie na drutach. Pamietacie   piekna welenke ktora kupilam u Marty w Zagrodzie, Wlasnie zrobilam przod sweterka.A  oto zdjecia.

Przod sweterka 


Przod w calosci - oczywiscie kontroler sprawdza jakosc prac  ...... Groszek


Zrobilam drobny azur na przodzie, druty to 3,5.

Mam nadzieje, ze juz wkrotce pokaze caly sweter.
Pozdrawiamy wszystkich i zapraszmy ponownie.
ania,PERELKA i Groszek


środa, 27 maja 2015

Kolejna ksiazka

Witajcie moi KOCHANI,

Chcialam podziekowac za liczne wpisy pod Candy, juz wkrotce losowanie nagrody glownej - niebiesko - turkusowej chusty a takze beda nagrody pocieszenia i tu niespodzianka ................ bedzie ich az 5 , beda to rozne rzeczy zrobione przeze mnie ( moze chusty zrobione przeze mnie, korale, szale ,to jest na razie niespodzianka). Na razie nie powiem co to bedzie ale bedziecie mile zaskoczone i mam nadzieje, spodobaja sie one WAM.

Dzis do popularnego miedzyblogowego kacika czytelniczego polecam kolejna ksiazke " Pan Samochodzik i .... krzyz Lotarynski " autorstwa  Arkadiusza Niemirskiego.    Akcja ksiazki toczy sie w pociagu, ktory jedzie z Paryza do Warszawy.A dlaczego pan Samochodzik znalazl sie w tym pocaigu? Kilka dni wczesniej pojechal tam z delegacja Polakow z Ministerswa Kultury i Sztuki, po znalezione pamietniki naszego narodowego poety Cypriana Kamila Norwida.W drodze powrotnej w pociagu dzieja sie niesamowite rzeczy, pamietniki Norwida sa przewozone w sejfie zamnknietym na klucz, ale gina z niego.                                    .
Podczas podrozy pan Samochodzik jest terroryzowany , inwigilowany  i podsluchiwany przez tajemniczego
 Saint Germaina, ktory daje mu zadanie odnalezienie krzyza lotarynskiego w Polsce na podstawie
b. starego listu zakonnika, ktory opisuje ten krzyz podczas pobytu u Augustainow.Ksiazka trzyma w napieciu do ostatniej kartki, jest napisana w bardzo ciekawy sposob. Dolaczylam rozne zdjecia ,ktore sa na koncu kazdej ksiazki o panu Samochodziku. Pomagaja  one  wyobrazic sobie akcje i miejsce akcji.

Na tym zdjeciu jest widoczny  kosciol Najswietszej Trojcy w Bloniu, miasto polozone okolo 20 km od Warszawy,gdzie zostaje wmurowany w sciane zloty krzyz. Krzyze te sa bardzo ciekawe ,gdyz zawieraly  rozne  relikwie.  I tak np. drzewo  z krzyza na ktorym byl Pan Jezus  ukrzyzowany, Jego krew i wiele innych podobnych relikwii.

Tutaj glowny oltarz w kosciele w Bloniu. W tym wlasnie kosciele zostaje znaleziony zloty krzyz, zamurowany w scianie.
Ponizej krzyz  ale drewniany w Radzikowie, jest on dwuramienny, z jednym krotszym ramieniem. ksiazka konczy sie szczesliwie, gdyz pan Samoichodzik odnajuje krzyz, oczywiscie w ta akcje jest wlaczony jego wspolpracownik Pawel Daniec, ktory pracuje nad zagadka w Polsce, podczas gdy pan Samochodzik jest w pociagu.


Tutaj jest mapa Europy i Polski, gdzie dokladnie mozemy sledzic droge pociagu  z  Francji do Polski,  czas ktory ma  pan Samochodzik do rozwiazania zagadki Saint Germana. musze sie przyznac, ze ksiazka jest bardzo ciekawa, przeczytalam ja dwukrotnie w pewnym odstepie czasu i moge ja polecic ,tym ktorzy lu bia historie i zagadki.    Pan Samochodzik i Pawel Daniec  sa jak detektywi, ktorzy na podstwie dokumentow, ksiazek, starych ksiag odkrywaja prawde o naszych zabytkach i tajemnicach w nich zamknietych.
W ostatnich kilku miesiacach przeczytalam duzo ksiazek o panu Samochodziku trudno mi powiedziec musialabym je dokladnie policzyc , moze trzydziesci  lub czterdziesci, sa to ksiazki przyjemne w czytaniu, a ja mialam jeszcze kolejny powod do czytania ich ,gdyz po kilku latach zwiazku , dokladnie po 7 ,rozstalam sie z partnerem. Bylo ciezko, probowalam zapomniec ,czytajac bardzo duzo ksiazek. Dlatego  chetnie je polecam wszystkim, ktorzy kochaja przygode i historie.
W najblizszym czasie kupuje tez dzialke, wczoraj wlasnie bylam na niej kolejny  raz i kosilam pierwszy raz w zyciu kosiarka spalinowa trawe.  Bylo fajnie, ale tez troche sie zmeczylam.W najblizszym czasie tez pokaze zdjecia z dzielki.
Dzis tez  ma m  odbior techniczny mieszkania , moje " nowe ' mieszkanie jest dla mnie nowe ,nowa energia, nowe zycie i juz............................................. wkrotce przeprowdzka. Trzymajcie za nas kciuki, kolejny post to losowanie CANDY.

pozdrawiamy serdecznie
ania. PERELKA i Groszek


sobota, 23 maja 2015

CANDY, CANDY

Witajcie KOCHANI,

Dzis chcialam  przypomniec o Candy  i pokazac chuste zrobiona w calosci. Chusta jest duza i dosc ciepla, to Angora RAM, lubie ten kolor, jest taki intensywny.
Chusta skonczona, prosze o zapisy na Candy osoby komentujace posty na blogu,musze dodac,ze beda tez nagrody pocieszenia,inne rzeczy zrobione przeze mnie na drutach lub szydelku, na razi nie napisze co to bedzie, beda to niespodzianki.
Ponizej chusta niebiesko - turkusowa zlozona, dodatam szara welne aby przelamac ten turkus, ozdobilam ja bardzo ladna bordiura.



A tu moja kochana sunia PERELKA zwinieta w koleczko, oczywiscie pozniej ja przykrylam jej kocykiem. W Warszawie pochmurno, pada czasem deszcz, w domu jest zimno.

A to ulubione zajecia w wolnych chwilach , na poprawe nastroju ogladam sklepy internetowe, zakreslam, zaznaczam co chcialabym kupic, potem nie kupuje ale samo ogladanie tez jest fajna rzecza, poprawia humor, a nawet jesli cos kupie to wiele razy ogladam, czy to jest ladne,potrzebne, na jaka okazje np. zbliza sie zakonczenie roku szkolengo, bal gimnazjalistow itp. Lubie sklepy internetowe ,mozna w  zaciszu   domowym ogladac rozne ciekawe ubrania, buty, ksiazki, plyty, rozne firaneczki, sprzety domowe itpodobne.Czesto jestem zmeczona chodzeniem po sklepach i ostatnio zauwazylam, ze glownie kupuje w sklepach internetowych. Jest to takze oszczednosc czasu.


Zyczymy Wszystkim milego i slonecznego weekendu spedzinego z rodzina i z rzyjaciolmi.
Pozdrawiamy i zapraszamy ponownie.
Ania, PERELKA i Groszek

sobota, 16 maja 2015

Candy, candy

Witajcie Kochani,


Dzis chcialam  oglosic CANDY. Na poczatku  posta chcialam serdecznie podziekowac  za zyczenia urodzinowe,  urodziny obchodze 7 -ego maja i dokladnie dwa lata temu zalozylam  wtedy tez blog o nazwie " Przygody z drutami". Poczatki byly rozne, mialam wiele problemow technicznych takie jak np. wprowadzanie zdjec i kilka innych, ale z czasem zrozumialam i nauczylam sie wielu nowych rzeczy.

CANDY   DO   31 maja 2015 roku.
 Na poczatku pomagala mi Dorotka  z   Sielankowego dziergania ,ktorej zawsze  bede wdzieczna  za pierwsze rady, wskazowki jak zalozyc bloga. Dorotko , dziekuje. Bedac w  swiecie blogowym  nawiazalam wiele znajomosci, bylam, czytalam ,poznalam wiele , wlasciwie moge napisac ,ze mnostwo nowych blogow, ktore inspirowaly mnie, nauczyly  wiele nowego.
W tym czasie napisalam okolo 190  postow, zajrzalo do mnie okolo 350 000  czytelnikow, obserwatorow  i  wiele osob napisalo komentarze.

Dlatego dzis dla  moich kochanych komentujacych robie candy.
Candy to chusta zrobiona przeze mnie wlasnorecznie, dla osoby ktora wygra. Przepraszam, ale nie zostala skonczona ale do konca maja chusta zostanie zrobiona i pojedzie do osoby, ktora wygra CANDY, chusta bedzie  zimowa lub na chlodne wieczory  i noce lata. Zrobiona z Angory RAM,piekny kolor niebieskawo -turkusowy.Serdecznie zapraszam takze komentujacych z zagranicy, Wloszki takze.

Dla osob bioracych w tym CANDY jest jedna zasada trzeba byc czynnym komentatorem moich postow, jest to CANDY dla osob ,ktore czesto tu zagladaja , czytaja ,komentuja.
Dzis to wszytko , dodam tylko, ze sprzedalam moje  i kupilam " nowe " mieszkanie, dwa spotkania z notariuszam to duzo w ciagu jednego tygodnia. Teraz czekam , na wyprowadzke z mieszakani osoby ,ktora mi je sprzedala i czeka mnie jedna z najciezszych czesci przeprowadzka,. ( za 2 -3 tygodnie  beda juz mieszkac w nowym miejscu ).


Pozdrawiam wszystkich i zapraszam ponownie.
ania, PERELKA   i Groszek

poniedziałek, 11 maja 2015

Prezenty dla siebie...

Witajcie  KOCHA|NI,

W ubieglym tygodniu obchodzilam urodziny, ( nie bede pisala tutaj ktore,moze powinnam napisac, ze kolejne osiemnaste). I  postanowilam sama sobie  sprawic prezent. I jak myslicie co  kupilam,  oczywiscie kupilam  sobie cudne welenki u Marty w Zagrodzie. 
Bardzo piekne kolory  i super welenka, Lace   Merino  okolo 700 metrow w jednym motku.
A moze poradzicie mi co z nich zrobic, mysle o sweterku.


I Silk Alpaca Fingering, bardzo piekny kolor zielony.


A tu Perelka wczoraj poznym wieczorem, spi.


Groszek jest jak zawsze bardzo zainteresowny aparatem.
Pozdrawiamy serdecznie i zapraszamy ponownie.
ania, PERELKA i Groszek

sobota, 9 maja 2015

Co nowego .... na szydelku?

Witajcie KOCHANI,

Dzis krotki post o tym co u mnie slychac. Ostatnio jestem bardzo zajeta przy sprzedazy mieszkania, rozne dokumenty, zaswiadczenia, notariusz itp. Oczywiscie mysle tez o przeprowadzce i o kupnie malej dzialki., Tak marze o kawalku ziemi, kilka wlasnych marchewek, wisnie, truskawki itp. A co Wy na ten temat myslicie?

 A w wolnych chwilach robie na szydelku i chcialam pokazac moja prace.

A oto zdjecia.
Groszek w calosci akceptuje i przywlaszcza sobie nkocyk.
Ponizej Groszek jest zachwycony swinka morska, ktora poznal bedac w gosciach u moi znajomych.byl bardzo nia zainteresownay.

Ponizej kocyk w calej okazalosci,mam nadzieje,ze wkrotce pokaze juz go  zakonczony.
Pozdrawiamy serdecznie i zapraszamy ponownie.
ania ,PERELKA i Groszek

piątek, 1 maja 2015

Dzis kolejna ksiazka i oczywiscie zdjecia kochanych psiakow

Witam moi Kochani,

Dzis chcialam pokazac i polecic trzecia ksiazke w tym roku z serii kacika czytelniczego. Oczywiscie czytam wiecej ksiazek a pokazuje tylko te ktore zapadly mi na dluzej w pamieci.Jest to ksiazka
 " Pan Samochodzik i .... Joannici", ktora zostala napisana przez Sebastiana Miernickiego.

Tutaj kilka zdjec z ksiazki , ze Zlotoryi, tam odbywa sie akcja ksiazki, gdzie przybywa pracownik pana Samochodzika, Pawel Daniec i spotyka swego dlugoletniego wroga Jerzego Bature. Pawel wpada w zastawiona pulapke  i niespodziewanie  slabnie, dostac sie  do szpitala pomaga mu Jerzy Batura i tajemnicza blondynka.

Organizm Pawla Danca jest zmeczony ciaglym zyciem w pospiechu i stresie, Pawel dostaje propozycje  3 - miesiecznego urlopu dla podratowania swego zdrowia, ktory spedza  u .... tajemniczego rybaka wozacego ludzi kutrem na malej rzece kolo miejscowosci Gniew i Starogard Gdanski.

A dlaczego Pawel Daniec pracownik Ministerstwa Kultury i Sztuki dostaje sie do Zlotoryi, bo tam prowadzi slad  Joannitow.
A kim oni byli, wszyscy slyszelismy o Krzyzakach, Templariuszach a Joanni   to kto.
Joannici to byli Rycerze Szpitala Jerozolimskiego Swietego Jana Chrzciciela, ktorzy wywodzili sie bractwa charytatywnego dzialajacego w Jerozolimie.I tak, okolo polowy XI wieku grupa kupcow wloskich zalozyla klasztor Matki Boskiej Lacinskiej,przy nim szpital od wezwaniem  Jana Jalmuznika dla Chrzescian przybywajacych  do Ziemi Swietej. Brat Gerard, uwazany wg niektorych zrodel za pierwszego mistrza Joannitow przeksztalca bractwo charytatywne w zakon, o czym swiadczy bulla z roku 1113  papieza Paschalisa II.  Nowe bractwo przyjelo   nazwe Szpitala Swietego  Jana Chrzciciela, z regula zakonu benedyktynskiego.  Podobnie jak templariusze, joannici skladali sluby rycerskie i ich powinnoscia byla walka z niewiernymi. Na czele zakonu stal wielki mistrz, obierany   wsrod braci a stroj to byl czarny habit oraz  takiego samego koloru plaszcz z kapturem . Na habicie i plaszczu po lewej stronie byl naszyty bialy osmiorozny krzyz. Obecnie ta forma krzyza jest nazywana krzyzem maltanskim.
Joannici mieli  tez swoje zakony na terenie Polski.Wsrod joannitow byly takze kobiety  -  consorores zwane wspolsiostrami a braci zwano confratres . Joannici zajmowali sie operacjami finansowymi,przewozem morskim pielgrzymow.Po likwidacji Krolestwa  Jerozolimy joannici przeniesli sie na Cypr i  od tego czasu glownym ich orezem byly okrety. Od wieku XVI siedziba zakonu stala sie Malta.

Bedac u rybaka , Pawel napotyka slady joannitow.Odwiedza okoliczne miasta , w ktorych sa zamki i tak jestemy w  Skarszewach, Starej  Kiszewie, Gniewie i Swieciu. Pawel tez doswiadcza zmian, cieszy sie prostym zyciem, bez telewizji,pradu, obserwuje okoliczne relacje miedzy luzdmi miesjcowymi i przybylymi. Zakonczenie ksiazki jest niezwykle, wydaje sie ,ze osamotniony rybak bedzie ostatnim wsrod sprawiedliwych ale do rybaka przybywa po ukonczonych studiach syn, ktory zakochuje sie w jednej z tu mieszkajacych mlodych kobiet.  Zostaja na wyspie, tylko doprowadzaja prad ........Polecam ta ksiazke, sa ciekawe watki i akcja toczy sie szybko, miedzy linijkami dowiadujemy sie o historii ziem Polski, ktore czasem tak malo znamy.
Oczywiscie Pawel odnajduje skarb Joanitow.

Tutaj Groszek testuje kocyk  i  bardzo mu na nim wygodnie.


Zabawy Groszka, widac ,ze jeszcze jest mlody ,lubi lezec brzuszkiem do gory i tarzac sie po dywanie.

Oczywiscie lubi tez byc bardzo czesto glaskany, miziany itp.


PERELKA - bardzo powazna " psia dama". 

I ja tez potrafie byc powazny, co nie?
Pozdrawiamy serdecznie i zapraszamy ponownie.
ania, PERELKA i Groszek