sobota, 26 stycznia 2019

Nowe szaliczki....

Witajcie KOCHANI,

Ostatnio nie pisalam,bo zajmowalam sie szukaniem pracy i  chodzeniem na rozmowy kwalifikacyjne.Bylam w trzech szkolach podstwowych  i oczywiscie bardzo potrzebuja nauczycieli,ale moj organizm zle reaguje na prace w szkole.Niestety musialam odmowic z powodow zdrowotnych.No trudno.

Oczywiscie, w wolnym czasie robilam na szydelku z wloczek ,ktore zalegaja na polkach mej szafy.

A oto co zrobilam.

Z wloczki Mirella -jeden motek,zrobilam taki szaliczek.
Oczywiscie szaliczek jest bardzo mily,delikatny,na koncach uzylam wloczke,ktora wydluzyla ww szalik.

Wzor od naszej blogowej kolezanki z bloga FIBER FLUX.




Kiedys kupilam islandzka welne LOLLIPOP,dwa kolory
bialy i fiolet,powstal taki smieszny wesoly szalik.
Jest b.cieply,polecam ta welne.
Swietny szalik,welna troche szorstka,moze kiedys zrobie sweter.Chcialam sprawdzic,czy ta welna islandzka
jest taka ciepla jak mowia i mozna chodzic tylko w samym swetrze zima.



Metka wloczki Mirella kupilam ja w sklepie Wloczki Warmii,pare lat temu.

A tu GROszek pozdrawia WSZYSTKICH
,zyczy milego weekendu,pelnego odpoczynku i zabawy.
GROszek kocha snieg,po szalenstwach odpoczywamy.
ania i GROszek



3 komentarze:

  1. Szukaj Aniu uparcie , a znajdziesz. Szaliczki delikatne , nigdy ich za dużo. Miłego weekendu i głaski dla Groszka.

    OdpowiedzUsuń
  2. Piękne szaliczki w bardzo twarzowych kolorkach !!
    Pozdrawiam serdecznie i przesyłam ciepłe głaski dla Groszka :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Twoje szaliki są prześliczne.
    Serdecznie pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń

Dziekuje za kazdy zostawiony komentarz i za wizyte na moim blogu.