Witam serdecznie,
|
Ulubiony zwierzak , ktory odwiedzal nas.czesto. |
Dzis pokaze kilka zdjec z Altipianii, choc od kilku dni jestesmy juz w Bari ale w mojej glowie czesto jest Alipianii, gdzie juz bylam wiele razy. Co jest tam takiego niezwyklego, klimat ktory tworza gory, wspaniala otoczenie, cisza ,spokoj, czas plynie wolniej i nigdzie nie trzeba isc, nie trzeba sie spieszyc, mozna zatrzymac sie i podziwiac otaczajaca faune i flore, niepowtarzalne zwierzeta ktore mozna spotkac tam czesto.
Dzis migawki z Altipiani, zdjecia zwierzat, a zwlaszcza jednego kotka , ktory bardzo lubi nas odwiedzac.
|
Kotek spi w kwiatach, tak lubi. Wlasciciel nazywa go Jonahtan, my wolamy na niego po prostu KOCIO,reguje b. szybko. |
|
Tu na zdjeciach ponizej BARI, oczywiscie palmy, dzis siedzielismy pod palma i jadlam lody ananasowe, musze przyznac pyszne, z kawalkami anansa. |
|
Ulubione palmy. |
|
Dzis siedzac pod palma ,mialam takie przemyslenia, naokolo nas takie piekne miejsca, okolice , morze, gory, cieszmy sie nimi, zawsze beda nas otaczac i beda z nami, czy to lasy piekne, jeziora, niewazne czy we WLOSZECH czy W POLSCE; cz w KANADZIE, wszystkie sa piekne i niezwykle. |
|
Tutaj jedna z ulic BARI, VIA VICTORIO EMANUELE,lubie bardzo palmy,sa takie wysokie i sprawiaja niezwykla atmosfere.( oczywiscie ulubione palmy).
Nastepny post bedzie juz robotkowy, pokaze ukonczony sweter z Alpaki ( juz ukonczylam rekawy, sa przyszyte, sweter wyglada swietni, pokaze tez zdjecia rekawow w czasie pracy). Pozdrawiamy wszystkich zagladajacych serdecznie. ani i perelka
|
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz