Dzis chcialam pokazac, co robie glownie na szydelku w wolnych chwilach w Lawinio. Oczywiscie chodze na plaze, ale nie tylko, nie codziennie, jest naprawde bardzo cieplo i duszno.
Czesto robie na szydelku babcine kwadraty, i z nich jest juz pled. Oczywiscie na poczatku robilam duzo kwiatkow, mialam ich ponad 30 malych, roznokolorowych, nastepnie moglam robic wokol nich kwadraty, ktore laczylam razem . Na sam koniec gdy juz mam zrobiony pled , postanowilam obrobic je wszystkie kwadratami w kolorze niebieskim. Na razie moj pled ma okolo 65 kwadratow, tj, 150 cm dlugosci na 105 cm szerokosci i mam nadzieje, ze bedzie jeszcze wiekszy.
To jest wlasnie ta wieksza robotka, mysle, ze bedzie bardzo przydatny w domu.
A oto zdjecia.
Kolorowe kwiatki.... |
Perelka odpoczywa, jak na emerytke przystalo, skonczyla 15 lat. |
A to moj pled prawie w calosci, na razie nie mam niebieskiego akrylu ,zeby go skonczyc ale mam nadzieje, ze wkrotce bedzieakryl ....... i pled bedzie gotowy.... |
Pozdrawiamy serdecznie, ania, nando i Perelka przepraszam za jakosc zdjec ale aparat troche szwankuje. |
2 komentarze:
Śliczny pled, ale Perełka jest najpiękniejsza:) Posmyraj ją ode mnie za uszkiem:)
Wakacje a Tobie praca w rękach się "pali".Piękny pled się zapowiada.:-)
Perełko- Ślicznoto, nie wyglądasz na emerytkę,absolutnie! Kolejne, zdalne dłuuugie głaskanko przesyłam bo wyjeżdżam na urlop.Pozdrawiam serdecznie:-) - madzia
Prześlij komentarz