wtorek, 19 marca 2019

Nowe poncho

Witajcie KOCHANI,

Dzis zdjecia nowego poncha.Dorobilam krotszy kawalek i przyszylam , tak wyglada razem.Oczywiscie szydelko numer 3,5.Zrobilam na szydelku maly kwiatek.



Nowa chusta w calosci,juz zszyta i wykonczona.

Na zdjeciu widac maly szydelkowy kwiatek.

Widac,ze doszylam mniejszy kawalek do wiekszego.

Niestety tu zdjecie mojego gipsu,wczoraj przewrocilam sie i zlamalam  kosc  lodeczkowa  w nadgarstku,jedyny plus, ze to lewa reka.gips na szEsc tygodni.

Pomimo problemu z raka,mam nadzieje,ze zajrzycie do mnie czasem.
Pozdra wiamy serdecznie.
ania i GROSZEK

4 komentarze:

Atelier Marysi pisze...

Fajnie wymyśliłaś. Trzymaj się Aniu , chyba z dziergania nici przez najbliższe tygodnie . Ciesz się wiosną i wklejaj zdjęcia ze spacerów po Warszawie . Pozdrawiam serdecznie.

Donia pisze...

Wspaniałe ponczo!!! To Kochana na razie dzierganie musisz odłożyć na kilka tygodni.Serdecznie pozdrawiam i życzę dużo zdrówka:))

Antonina pisze...

Bardzo współczuję złamania. Niestety dzierganie musi pójść w odstawkę, jeżeli za szybko się przeciąży rękę mogą być powikłania (wiem coś o tym). Życzę zdrowia.

Ponczo wyszło uroczo.

Irena pisze...

Ponczo fajne!
Bardzo współczuję kontuzji - sama 3 lata temu połamałam bark:(
Szybkiego powrotu do sprawności ręki życzę:)
Pozdrawiam cieplutko:)