sobota, 24 sierpnia 2013

Wspomnienia z Altipianii di Arcinazzo i piekne zdjecia z BARI

Witam serdecznie,

Ulubiony zwierzak , ktory odwiedzal  nas.czesto.
Dzis pokaze kilka zdjec z Altipianii, choc od kilku dni jestesmy juz w Bari ale w mojej glowie czesto jest Alipianii, gdzie juz bylam wiele razy. Co jest tam takiego niezwyklego, klimat ktory tworza gory, wspaniala otoczenie, cisza ,spokoj, czas plynie wolniej i nigdzie nie trzeba isc, nie trzeba sie spieszyc, mozna zatrzymac sie i podziwiac otaczajaca faune i flore,  niepowtarzalne zwierzeta ktore mozna spotkac tam czesto.

Dzis migawki z Altipiani, zdjecia zwierzat, a zwlaszcza jednego kotka , ktory bardzo lubi nas odwiedzac.

Kotek spi w kwiatach, tak lubi. Wlasciciel nazywa go Jonahtan, my wolamy na niego po prostu KOCIO,reguje b. szybko.


Tu na zdjeciach ponizej BARI, oczywiscie palmy, dzis siedzielismy pod palma i jadlam lody ananasowe, musze przyznac pyszne, z kawalkami anansa.

Ulubione palmy.

Dzis siedzac pod palma ,mialam takie przemyslenia,  naokolo nas takie piekne miejsca, okolice , morze, gory, cieszmy sie nimi, zawsze beda nas otaczac i beda z nami, czy to lasy piekne, jeziora, niewazne czy we WLOSZECH czy W POLSCE; cz w KANADZIE, wszystkie sa piekne i niezwykle.

Tutaj jedna z ulic BARI,   VIA VICTORIO EMANUELE,lubie bardzo palmy,sa takie wysokie i sprawiaja niezwykla atmosfere.( oczywiscie ulubione palmy).


Nastepny post bedzie juz robotkowy, pokaze ukonczony sweter z Alpaki ( juz ukonczylam rekawy, sa przyszyte,
sweter wyglada swietni, pokaze tez zdjecia rekawow w czasie pracy).
Pozdrawiamy wszystkich zagladajacych serdecznie.
ani i perelka



Brak komentarzy: