piątek, 28 sierpnia 2015

Skonczony sweter - jeden z UFOkow

Witajcie KOCHANI,

Dzis chcialam pokazac sweter ,ktory wlasnie skonczylam. Zaczelam go w maju , zrobilam przod
 i .....potem bylo pakowanie rzeczy,ksiazek, ubran, dokumentow talerzy itp. Przeprowadzka  do nowego mieszkania. A sweter czekal  ,w miedzyczasie zrobilam kilka (dokladnie   8 - osiem )chust, szalik, letnia bluzeczke i  kilka  innych drobnych rzeczy.


A oto skonczony wczoraj sweter, rekawy sa trapezowe, rzadko  robie takie ale ten sweter je ma, wczoraj zszylam wszystko razem i viola.

Robilam go z wloczki  welnianej LACE  zakupionej w Zagrodzie  u Marty.

Kolor jest najblizszy na zdjeciu
ponizej, kolor jest  taki wiosenny, swieza wiosenna zielen.

Podkroj pod szyje.





PERELKA pozdrawia wszystkich swoicvh fanow,ponizej kupilam nowa welenke,
jest to welna islandzka LETTLOPI, bardzo dobra na zime, robotke jenak zaczne, pozna jesienia. Mam
pytanie. Czy robilyscie juz z niej swetry lub inne ciekawe rzeczy?

Pozdrawiamy wszystkich  cieplo i zapraszamy ponownie.
ania,PERELKA i Groszek
Nastepny post to bedzie pizza.Pozdrawiamy.

wtorek, 25 sierpnia 2015

"Lato w Prowansji.".....

Witajcie Kochani,

Dzis chcialam polecic na koniec wakacji swietny film  o bardzo ciekawym tytule "Lato w Prowansji",
gdzie wystepuje Jean Reno, Anna Galiena i wielu innych aktorow.  Jest  to   bardzo cieply, rodzinny film, pelen niesamowitej ,pozytywnej energii , niosacy odpowiedz na to co w zyciu jest wazne.

Jest to opowiesc o tym jak zagubieni nastolatkowie z Paryza zostaja wyslani na wakacje do tego jedynego, najpiekniejszego miejsca we Francji jakim jest Prowansja. Oczywiscie dziadka nastolatkow gra wspanialy aktor Jean Reno, ktory mieszka w Prowansji,na wsi w malym urokliwym miejscu..

Film jest rodzinny, w kinie byly cale rodziny,z dziecmi Polecam wszystkim, wart obejrzenia.Lato w Prowansji




Pozdrawiam wszystkich serdecznie i zapraszamy ponownie.
ania,Perelka i Groszek

niedziela, 23 sierpnia 2015

Czesc druga ksiazki....

Witajcie moje KOCHANE,

Dzis druga czesc ksiazki, Penelopy Green " Neapol moja milosc ".Po trzyletnim pobycie w Rzymie glowna bohaterka Penny, przenosi sie do Neapolu, ktory  ma wiele zalet i wad.
Oczywiscie jedna z glownych wad jest Cammora i cala siatka roznych powiazan miedzy klanami i miedzy ludzmi.Kolejna rzecza jest istnienie  i mieszkanie  w bliskim sasiedztwie bogatych i bardzo biednych ludzi, co zle  wplywa na te grupy ludzi. Stale czyhajace niebezpieczenstwo  na ludzi, na kobiety i ich dzieci, gdzie jakas zblakana kula moze trafic kogos zupelnie niepotrzebnie. Bohaterka Penny, pracuje w Neapolu  dla ANSA - Miedzynarodowej Organizacji  Dziennikarskiej( najwiekszejorganizacji dziennikarskiej we Wloszech ), ma stala prace i godne zarobki, ale mieszka blisko ludzie ktorzy sa biedni. Codziennie spotyka sie z ludzmi z roznych srodowisk, ktorzy pracuja dl a miasta jakim jest Neapol jak pani mer Rosa Russo Iervolino,a takze wlasciciel kiosku - edicola Paolo.

Neapol jak czesc osob wie jest ojczyzna pizzy, to miasto ktore lezy u podnoza wulkanu i czeka na jego erupcje.
Penny czuje sie w Neapolu bardzp dobrze,I podczas swego pobytu tam spotyka gitarzyste lokalnego zespolu, mlodzi chetnie spedzaja ze soba czas.Uswiadamia sobie ,ze prawdopodobnie znalazla drugi bardzo wazny powod by zapuscic korzenie we Wloszech na stale.......


Polecam te ksiazki, sa to opowiesco o tym co moze sie wydarzyc , gdy mamy w sobie duzo odwagi, szlenstwa, zeby porzucic wygodne , dostatnie zycie i wyjecha na koniec swiata z nadzieja, ze sie spelnia nasze marzenia i pomysly.
Jesli ktos ma zapoznac sie ,jak to zrobila Penelope zchecam do przeczytania jej ksiazek.
Pozdrawiamy serdecznie i zapraszamy ponownie.

ania, PERELKA  i Groszek

sobota, 22 sierpnia 2015

Nowa ksiazka - wakacyjna, wloska i oparta na prawdziwych wydarzeniach

Witajcie moje KOCHANE,

Czesto tez widzimy oczami wyobrani znane zabytki i budowle Rzymu ,takie jak Koloseum,Foro
Romano, nastepnie piazza Navona, fontanna di Trevi i Pantheon, oczywiscie niezapominajac
o Schodach Hiszpanskich.

Choc powolutku wakacje koncza sie, dni sa  coraz krotsze, slonce szybciej zachodzi i wkrotce nadejdzie wrzesien.


  Mozemy jednak przedluzyc ten czas czytajac rozne ciekawe ksiazki. I tak siegajac po ta  ksiazke  "Rzymskie dolce vita  "  ktorej autorka jest Penelope  Green  mozemy sie  przeniesc  do Rzymu . Kazda kartka ksiazki pachnie swieza wypita kawa w cafe, pachnie smakami i zapachami wloskich pizerii i restauracji.

Autorka jest Penelope Green  -  rodowita Australijka, ktora przybywa do Wloch  aby nauczyc sie jezyka wloskiego na trzy miesiaczny kurs. Po ukonczeniu kursu przenosi sie do Rzymu, gdzie pracuje dorywczo w roznych pizzeriach, kafeteriach, sprzatajac lazienki,ubikacje, przygotowujac jedzenie dla klientow,myjac naczynia i robiac wiele roznych prac, ktore pozwalaja jej zarobic na zycie i utrzymanie sie w Rzymie.
Ponizej zdjecie naszej bohaterki i autorki ww ksiazki. Spedza ona w Rzymie okolo trzech lat, w czasie ktorych zaprzyjaznia sie z wieloma ludzmi, bawi sie, je, spotyka z wieloma mezczyznami, spedza czas wsrod Wlochow i cieszy sie ich towarzystwem, w miedzy czasie poznaje kulture Wloch i znacznie poprawia swoj wloski. W nastepnym poscie opisze, jej kolejna ksiazke i jej przygody.
A tu spiaca PERELKA, tak spia szczesliwe pieski,

Pozdrawiam i zapraszamy ponownie.
ania,PERELKA i Groszek

czwartek, 20 sierpnia 2015

Dzis - kabaczki

Witajcie  KOCHANI,

Dzis przygotowalam kabaczki, sa bardzo smaczne i zdrowe. A oto przepis. Potrzebne sa dwa kabaczki lub cukinie, dwa pomidory i jedna cebulka, troche koperku, oliwki zielone lub czarne, oliwa z oliwek, bulka tarta lub kaszka kukurydziana, troche soli i pieprzu.

Na poczatku trzeba kabaczki przekroic na pol, nastepnie lyzka wydrazyc ,dokladnie gniazda nasienne.
Potem pokroic pomidorki i cebulke, zmieszac razem ,dodac troszke soli, pieprzu,pokrojone oliwki, pokrojony
koperek i odstawic na 10 minut  do przegryzienia.

Rozgrzac piekarnik do okolo 180 C. W wydrazone miejsca  nalozyc nasza mase pomidorowa   na    kabaczki, nastepnie polac oliwe i posypac bulka tarta lub kaszka kukurydziana.

A oto zdjecia. Polecam to bardzo smaczne  i zdrowe danie.
Gotowe kabaczki.

Jeszcze nie gotowe kabaczki, ktore wstawiam w naczyniu zaroodpornym
do piekarnika.
Ponizej wydrazone kabaczki, czekaja na mase pomidorowa.


Kabaczki obsypane bulka tarta i kaszka kukurydziana.
Pozdrawiamy i zapraszamy ponownie.
ania,PERELKA i Groszek
W przyszlym tygodniu opisze jak zrobic pizze  i beda tez zdjecia.

wtorek, 18 sierpnia 2015

Takie tam rozne szydelkowe drobiazgi.......

Witajcie KOCHANI,

Torebka robiona na szydelku numer 3,5, brakue jej
tylko uchwytow.
Wakacje, wakacje i wkrotce koniec naszego polskiego lata. Na szczescie dla zwierzat ( psiaki i koty ) dni staly sie chlodniejsze i temperatury powyzej 35 C odeszly, prawdopodobnie do nastepnego lata.

W wolnych chwilach, czytam ,czytam i czytam ksiazki i musze sie przyznac,ze te wakacje uplynely na czytaniu i robieniu glownie na szydelku ,tylko troche robilam na drutach.
A oto ostatnie dziela.

Druga torebka, te torebki robie w ramach projeku ,wukorzystaj
zlegajace na polkach domu wloczki.


Etapy robienia bordowej torebki.

Kwiaty na oknie, korzystaja z kapieli slonecznych.



Poczatki robienia torebki niebieskiej.....



perelka odpoczywajaca po upalach.


Korale z korala pomaranczowego dla znajomej.


Perelka odsypia upaly.
Pozdrawiamy i zapraszamy wszystkich ponownie.
ania, PERELKA i Groszek

sobota, 15 sierpnia 2015

Robotki z ostatniego tygodnia....

Witajcie KOCHANI,

Dzis  kilka zdjec z ostatniego tygodnia. Ostatnia chusta jest juz skonczona.
A oto zdjecia.
Kolejna chusta skonczona, zrobiona szydelkiem numer 2.5.


Groszek odpoczywa po sniadaniu.

Kwiaty na oknie, kwiaty na malym balkonie.


PERELKA -   bohaterka bloga.

Groszek w promieniach slonca, bardzo lubi siedziec w sloncu.

Zapraszam na pizze zrobiona  przeze mnie.
Pozdrawiamy serdecznie i zapraszamy ponownie
ania,PERELKA, Groszek

poniedziałek, 10 sierpnia 2015

Moje male robotki w upalne dni....

Witajcie KOCHANI,

W Warszawie jest bardzo goraco, w ostatni weekend bylo blisko 40,0 C. Siedze w domu z psiakami, ktore nie lubia goraca i upalu.

W wolnych chwilach robie rozne drobne rzeczy, jedna z nich jest nowa chusta . Ponownie ja robilam na szydelku numer 2,5. Wykorzystalam inne kolory, jasny niebieski,  ecru,  fioletowy firmy Forever Crochet a takze ciemniejszy niebieski Duet Bamboo and Cotton.
Chusta niebieska -lubie robic te slupki i lancuszki ostatnio wzielo mnie
na szydelko, jak tak dalej pojdzie to bede musiala zmienic tytul na " Przygody z szydelkiem"


Chusta coraz to wieksza.

Zszylam  tez moj wczesniej zaczety sweterek, teraz tylko rekawy ,plisa pod szyja i ....bedzie gotowy.


Spotkala mnie tez mila niespodzianka, dostalam paczke od Elisy z bloga  Il giardinio delle viole. Zapraszam do niej na jej strone. W maju br. zrobilam CANDY i rozeslalam kilka chust do uczestniczek Candy. jedna z nich byla wlasnie Elisa.
Z koncem ubieglego tygodnia dostalam aviso i bylam zaskoczona bo nie oczekiwalam zadnej paczki. Z ciekawoscia szlam na poczte, zeby ja odebrac ( w duchu myslalam,ze moze jakies pismo z urzedu itp ).
A tu niespodzianka ,  Elisa przyslala mi paczke i... prezent, chcac podziekowac mi za moj trud i prezent na CANDY dla niej.
Ponizej krotki list od  Elisy i ........ wloczka - welna super  virgin, czyli dziewicza welenka. Hurrrrrrrrrrra.


Vorrei ringrazio a TE , ELISA, per tuo regolo, Sono molto felice per Te e grazie mille carrissima ELISA .Molto abbracci e
 grande bacio.



PERELKA - dzis rano, spiaca ,bo przy tej pogodzie wstalysmy o 6.00 (  budzik ) aby pospacerowac po jeszcze chlodnych drozkach mego osiedla.

GROSZEK  tez troszke spiacy, wstal o 6.00 rano.

Dzis zegnam WAS wszystkich zagladajacych na blog - smaczna mozzarrella z pomidorkami,
wspaniala przy tej pogodzie i do ponownego zobaczenia.
Zapraszamy wszyscy ponownie i sciskamy WAS mocno , zyczymy
WAM troche  chlodu i nizszej temperatury.
ania,PERELKA I Groszek