wtorek, 3 czerwca 2014

Kocyk - powrot do przeszlosci

Witam Kochane,

Dzis chcialam pokazac kocyk , ktory zrobilam kilkanascie lat temu, musze sie przyznac, ze moze nawet  wczesniej.    Bardzo  go lubilam i lubie obecnie ,  uzywam go czesto, zwlaszcza gdy sie okrywam , jak teraz gdy jest chlodno w domu.

U nas pogoda w Wawie pada drobny deszczyk i pogoda nie zacheca do spacerowania samej ani z psem.
A oto zdjecia.

A oto moj stary kocyk, zrobiony z akrylu i jakiejs wloczki z welna.

Prosze popatrzcie jak wykonczylam, jakie bodiury zrobilam, zakonczenie kocyka.
Zakonczenie - po bokach koca.

A dzis zdjecie - zagadka, jak myslicie co to jest.

Pozdrawiamy serdecznie.
ania i perelka

3 komentarze:

sahara pisze...

Kocyk ponadczasowy a jaki pożyteczny!
Pozdrawiam i życzę dużo słoneczka

Unknown pisze...

Wspaniały kocyk :-) Przeraża mnie ogrom pracy przy jego wykonaniu.
Niestety nie mam bladego pojęcia, co to jest na ostatnim zdjęciu...
Dużo słoneczka Ci życzę.
Pozdrawiam serdecznie.

Anonimowy pisze...

Nie ma zdjęć Perełki ,więc podziwiam kocyk :-),ale duuuuży!A ten żółty kłębuszek??,hmmmm...jakaś taśma?A może to pocięty bawełniany t-shirt przeznaczony do robótek.Będzie nowe,ze starego?;-)
Pozdrawiam - madzia