piątek, 26 kwietnia 2019

Nowe poncho....

Witajcie KOCHANI,

Chcialam pokazac nowe poncho,ktore zrobilam na szydelku numer 3,5 z bawelny,ktora kupilam w sklepie internetowym KOKONKI. Ta bawelna byla w jednym motku i miala kilka kolorow od zielonego ,nastepnie zielono-granatowy,kolejno granatowy i na koncu granatowo-niebieski,przechodzacy w niebieski i jasno -niebieski.

A tak wyglada gotowe poncho.

Przod poncha. Zaczynalam od zielonego,najpierw zrobilam polslupki,pozniej wzor ,ktory jest ponizej.Nastepnie
kolor zielono-granatowy.


Tu jest tyl poncha,na  poczatku byl granatowy,ktory przechodzi w granatowo-niebieski. Dorobilam krotszy szerszy  kawalek , ktory nie doszywalam ale dorabialam szydelkiem ten kawalek

 Tu na  " modelce",czyli na mnie,oczywiscie reka w gipsie.Ja wiem,ze piszecie bym nie robila ,ale to juz szosty tydzien w gipsie.W najblizszy poniedzialek ide na zdjecie gipsu,nastepnie zdjecie rengenowskie i ....decyzja,czy bede juz bez gipsu,czy trzeba zalozyc kolejny. Musze sie przyznac,ze ciezko mi bez pracy na szydelku.
Tu zdjecia z mego okna,zaczely kwitnac piekne bzy.



Pozdrawiamy serdecznie WSZYSTKICH,
zapraszamy ponowie.

ania i GROszek

4 komentarze:

Atelier Marysi pisze...

Fajne wiosenne ponczo. Dałaś radę wydziergać , gratulacje . Pozdrawiam serdecznie.

Szalone ale Prawdziwe ;3 pisze...

Piękna praca ;) super widoczki z okna :D
Unpredictabble♥

Meanqueen pisze...

That's a very nice poncho, I like the colours. I hope your arm gets better.

Edyta pisze...

Ponczo piękne, a gipsu współczuję, dobrze, ze już zdjęty (jak przeczytałam w najnowszym poście). :)