poniedziałek, 20 lipca 2015

I ....... ponownie ksiazka

Witajcie Kochani,

Dzis chcialam  polecic kolejna ksiazke a jest  nia" Sycylijska opowiesc " napisana przez Nicky Pellegrino, pisarke i dziennikarake wloskiego pochodzenia.


Ksiazka opisuje czas spedzony na Sycylii przez cztery kobiety Moll, Tricie, Valerie i Poppy w szkole kulinarnej " Z milosci do jedzenia", ktorej szefem jest Luca Amore. Uczy on gotowanania tradycyjnych potraw wloskich i sycylijskich. Podczas kursu gotowania ,uczestnicy jezdza  na wycieczki do winnic i na plantacje oliwek, do biologicznej winnicy , do malutkiej fabryczki czekolady  do dolcerii  Vincenza  Mazzary.

Autorka opisuje osiem dni spedzonych na Sycylii, ktore beda niezapomnane dla kazdej z uczestniczek, gdyz   oprocz kulinarnych umiejetnosci i doswiadczen, kazda z kobiet wywiezie jeszcze inne  wspomnienia i lekcje zycia. A jedna  odnajduje swoja daleka rodzine  a ......................................takze milosc, ktorej nikt sie nie spodziewal.

Ktora z nich zostanie  na wyspie? Oto jest pytanie. Ksiazka jest dosc gruba , ma okolo 370 stronale ale autorka opisuje w piekny sposob  przyrode  tej czesci Italii,  niesamowicie pokazuje klimat i atmosfera Sycylii, te malutkie miasteczka sycylijskie, te stare budowle, koscioly  ktore maja setki lat  Z kazdej strony ksiazki  bije historia Wloch i tego tajemniczego i ,mistyczcznego miejsca.


Chcialam polecic ksiazke szerszemu gronu czytelnikow ,zwlaszcza w take upalne lato mozemy poczuc klimat , atmosfere tych malych kafejek z kawa, pizzy,  roznego rodzaju makaronow. Ksiazke pochlonelam w ciagu dwoch dni, jest bardzo relaksujaca, autorka opisuje ten czas tak jakby kazda z nas   byla   piata osoba uczestniczaca w  wakacjach Val, Moll, Poppy
i Tricii. serdecznie ja polecam, dobra lektura na plaze jak i w domu,na wieczor.


Serdecznie pozdrawiamy  i zapraszamy ponownie.
ania, PERELKA i  Groszek

2 komentarze:

Gohaa pisze...

Pizza i makarony! Czyli to co kocham!
Zapisałam tytuł i autorkę;)

Atelier Marysi pisze...

U mnie czasu wolnego jak na lekarstwo. Ledwo ogarniam bieżącą prasę . Czekam na jesień i zimę . Pozdrawiam cieplutko Aniu.